Relacja terapeutyczna to nie tylko „środek do celu” w terapii uzależnień – to często pierwsze bezpieczne, nieoceniające i autentyczne doświadczenie bliskości, jakiego pacjent doświadcza od lat. A w świecie uzależnień – pełnym wstydu, samotności i nieufności – taka relacja może być tym, co naprawdę inicjuje i wspiera zmianę.
Historia z gabinetu: matka i uzależniony syn
„Ja już nie wiem, jak mu pomóc… Daję wszystko, a on mnie nienawidzi” – mówi kobieta, której dorosły syn od lat bierze narkotyki. Zamiast porad, terapeuta mówi: „Brzmi, jakby była Pani z tym bardzo sama. Może dziś zajmiemy się *Panią*, nie tylko synem?”. To pierwszy raz, gdy kobieta nie słyszy, że „robi źle”. Zaczyna płakać „ Nigdy nie zajmowałam się sobą, nie wiem co to znaczy” i zaczyna zdrowieć.
Badania kliniczne i doświadczenia terapeutów zgodnie podkreślają, że skuteczność terapii nie zależy wyłącznie od technik czy podejścia teoretycznego. To, co działa, to jakość relacji terapeutycznej – określana też jako „przymierze terapeutyczne” (Bordin, 1979).
W kontekście terapii uzależnień relacja ta pełni wiele ról:
- Naprawia wzorce relacyjne – pokazuje, że można być blisko bez krzywdy.
- Uczy zaufania – szczególnie gdy pacjent ma za sobą traumę, porzucenie, odrzucenie.
- Daje model – jak można komunikować się szczerze, bez manipulacji i agresji.
- Zwiększa motywację – bo nie „system” wierzy w pacjenta, tylko konkretny człowiek.
Carl Rogers, prekursor podejścia humanistycznego, mówił o bezwarunkowej akceptacji, empatii i autentyczności jako warunkach leczących. W uzależnieniach te elementy nabierają szczególnej mocy – to dzięki nim pacjent zaczyna wierzyć, że zasługuje na trzeźwość i zmianę.
Historia z gabinetu:
„Proszę pani, ja to już tyle razy próbowałem przestać… Nie dam rady.” – mówi pacjent. Zamiast moralizować, terapeuta odpowiada: „Słyszę dużo zmęczenia i samotności. Czy to o to chodzi?”. Empatia w tym momencie staje się kluczem do dalszej pracy.
Relacja terapeutyczna działa nie tylko na poziomie emocjonalnym, ale też neuropsychologicznym. Kiedy pacjent czuje się bezpieczny i akceptowany, jego układ nerwowy się wycisza – możliwa staje się regulacja emocji, która wcześniej była „obsługiwana” przez używki.
Dodatkowo:
- Poczucie więzi wpływa na wydzielanie oksytocyny, co redukuje stres i lęk (Siegel, 2010).
- Empatia i zrozumienie pomagają w budowaniu tożsamości niezależnej od nałogu.
- Zaufanie staje się przeciwwagą dla wstydu – kluczowego uczucia w uzależnieniach.
Ważne, by relacja terapeutyczna nie była „idealna”. Autentyczność oznacza też mówienie o trudnościach, granicach, napięciach. Pacjenci uzależnieni często testują relację – sprawdzają, czy terapeuta „zniknie”, „pęknie”, wycofa się, przestraszy.
Dobrze prowadzona relacja:
- pozwala na konstruktywne konfrontacje,
- buduje odpowiedzialność bez oceny,
- daje przestrzeń na emocje bez dramatyzowania.
To relacja, która nie ratuje, ale towarzyszy. Nie ocenia, ale wzywa do prawdy. Nie zależy od sukcesów, ale od obecności.
Terapeuta jako „żywy człowiek”
Relacja leczy wtedy, gdy terapeuta jest człowiekiem – nie ekspertem zza szklanej ściany. Autentyczność, ciepło, humor, ale też granice – to wszystko buduje atmosferę, w której pacjent może „oddychać”.
Jak mówi Irvin Yalom: „To, co naprawdę leczy, to osoba terapeuty”.
Nie chodzi o idealną postawę, ale o spójność wartości, uczciwość i empatię. Bo pacjent, nawet jeśli zniszczony przez uzależnienie, wyczuwa fałsz. I potrzebuje wiedzieć, że ma po drugiej stronie kogoś, kto nie udaje, nie „robi terapii”, tylko naprawdę jest.
Kończąc…
Relacja terapeutyczna w leczeniu uzależnień to nie „dodatek” do technik – to rdzeń procesu. To przez nią pacjent doświadcza zmiany – nie tylko trzeźwienia, ale też wewnętrznego powrotu do siebie.
Kiedy terapeuta jest obecny, uważny, ludzki – nawet najbardziej zagubiony pacjent może uwierzyć, że nie jest sam. A to pierwszy krok do tego, żeby nie potrzebował już alkoholu czy narkotyku, by „znosić siebie”.
autor: Beata Nowicka
Źródła:
Mellibruda, J. (2001). Psychologiczna problematyka uzależnień. Instytut Psychologii Zdrowia PTP.
Głaz, S. (2006). Rola wartości religijnych i duchowych w terapii uzależnień. UJ.
Sawicki, K. (2013). Relacja terapeutyczna jako czynnik leczący. W: Popielski (red.), Psychoterapia: teoria i praktyka. KUL.
Kołodziejczyk, A. (2004). Psychoterapia uzależnień – podejście integracyjne. Difin.
Głaz, S. (2006). Rola wartości religijnych i duchowych w terapii uzależnień. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Sęk, H. (2005). Psychologia kliniczna. Wydawnictwo Naukowe PWN.
Matusiak, M. (2018). Znaczenie przymierza terapeutycznego w leczeniu uzależnień. „Alkoholizm i Narkomania”, 31(2), 137–152.