http:// www.swiatowarozarozanca.pl   

mail: [email protected]

 

 

Dzień 16.02.2014 roku był dniem wyjątkowym, otóż w tym dniu w Kościele Chrystusa Króla Pokoju w Warszawie przy ul. Skaryszewskiej 12, podczas mszy świętej zawiązała się Światowa Róża Różańca Rodziców Dzieci Uzależnionych, Osób Uzależnionych i Rodzin w Potrzebie, ale też reaktywacja po ponad 20 latach modlitwy wstawienniczej o uzdrowienie dzieci uzależnionych, chorych oraz o uzdrowienie ich rodziców i rodzin.

 

     Każdy z nas dojrzewa do modlitwy. Różaniec to potęga modlitwy, to ofiarowanie Matce Bożej najpiękniejszego kwiatu jakim jest Róża. Nikt inny bardziej niż Matka Pana Jezusa nie rozumie nas, rodziców chorych dzieci.

 

Misja

Misją Światowej Róży Różańca Rodziców Dzieci Uzależnionych, Osób Uzależnionych i Rodzin w Potrzebie jest modlitwa do Matki Bożej, która najlepiej rozumie nas, rodziców chorych dzieci.

W swojej bezsilności, bezradności, niemocy – prosimy, pod przewodnictwem Księdza Pawła o uwolnienie naszych dzieci z więzów uzależnienia, o wiarę, odwagę, siłę, nadzieję, miłość i wsparcie Matki Bożej.

 

Modlimy się w intencji rodzin, małżeństw w kryzysie, związków niesakramentalnych, osób uzależnionych i współuzależnionych, neofitów, osób samotnych, wszystkich doświadczających trudności, potrzebujących pomocy i wsparcia.

Prosimy o Boże Błogosławieństwo dla Księdza Pawła, Księdza Edwarda, Księdza Jerzego,  wszystkich terapeutów, pracowników Stowarzyszenia KARAN
i wszystkich organizacji pomagających osobom uzależnionym i ich rodzinom.

 

Co daje mi modlitwa, wiara w moc modlitwy?

Jestem Matką uzależnionego dziecka. Jeszcze kilka lat temu uważałam, że w normalnej rodzinie jak moja nie ma miejsca na alkohol, narkotyki. Gdy problem dotknął mojej rodziny byłam zupełnie bezradna. O uzależnieniu nie wiedziałam nic, byłam zagubiona, moje poukładane życie zamieniło się w koszmar. Próbowałam po swojemu naprawiać świat, ponieważ nie wiedziałam gdzie szukać pomocy, co robić i jak żyć. Po wielu zawirowaniach moja chora córka trafiła do Ośrodka Karan. (Grażyna)

 

Czym jest dla mnie Róża?

To parasol ochronny dla mnie, mojego syna, mojej rodziny. To dzięki modlitwie jestem dziś tu gdzie jestem. Pan Bóg wysłuchał mnie. Postawił na mojej drodze ludzi, dzięki którym odmieniłam swój los. Mam poczucie bezpieczeństwa i pokoju, że każdego dnia za mojego syna modlę się nie tylko ja, ale i pozostali członkowie Róży. To wspaniałe uczucie wiedzieć, że nie jest się samemu, że rzesza ludzi poprzez modlitwę łączy się ze mną. To też wspaniała okazja powierzyć Bogu wszelkie swoje zmartwienia, bóle, cierpienie, troski dnia codziennego. Poprzez modlitwę mogę podziękować za wszystkie łaski jakich doświadczyłam od Boga, podziękować za ofiarność i oddanie księdza Pawła, dzięki któremu żyję ja i mój syn. (Dorota)